Nic tam nie ma
maja 12, 2012Tym razem Nick Murphy stawia na duchy oraz zaglebienie sie w ludzkim umysle.
"The Awakening" swiatowa premiere mial poznej jesieni zeszlego roku, w Polsce oficialnie pojawi sie w sierpniu tego roku o zgrozo. Wyjatkowo dlugi czas oczekiwania, na ktory niestety jako widzowie nie mamy zbytnio wielkiego wplywu.
W kazdym bądź razie jest to historia mlodej 'pogromczyni duchow' Florence, ktora dostaje zadanie polegajace na 'zabiciu' ducha chlopca ktory ponoc straszy w meskim internacie.
Duzy budynek z cala masa zakamarkow, ktory w przeszlosci byl domem pewnej zamoznej rodziny.
Florence jako 'nie wierzącej w duchy' udaje sie udowodnic ze sa to zwykle wymysly a nie zadne zjawiska paranormalne.
Jednak film trwa dluzej niz 40minut, wiec jak sie domyslacie, mloda kobieta byla w bledzie.
Zaskakujacy zwrot akcji prowadzi do dosyc nietypowego zakonczenia, co powoduje ze ten film pozostaje w glowie na dluzsza chwile.
"The Awakening" to klimatyczny thriller momentami przypominajacy hiszpanski "Sierociniec".
Nie ma tam mordercow, krwi, brutalnosci wiec oczy moga odpoczac , sa tam natomiast mroczne emocje, trzymanie w napieciu poprzez wysmienita sciezke dzwiekowa. Uczta dla zmyslow oraz wielbicieli filmow psychologicznych z odrobina grozy pokroju "Damy w Czerni".
Oby do sierpnia.
Blacque M.
0 komentarze