Nastoletnie przysięgi
maja 09, 2012"I Melt With You" to "Hangover" w wersji dla doroslych i lubiacych nieco ciezsze filmy.
4 przyjaciol spotyka sie co roku by wspolnie poszalec, tym razem wypada rowniez ich 25ta rocznica po zlozeniu pewnej przysiegi. Jako nastolatkowie mieli inne wyobrazenie o swoim zyciu - mieli marzenia i cele, a teraz jako 44latkowie stoja w martwym punktcie, uwiezieni z malpka na grzbiecie.
Pozornie szczesliwi a jednak blizej im do Wertera Goethego anizeli do Gandhi.
Sex, drug's & rock'n'roll towarzysza widzowi w pierwszej godzinie filmo, pozniej dochodzi do tragedii i nie jest to juz taki zabawny tydzien jaki zaplanowali.
Dzielo Marka Pellingtona dysponuje swietnym scenariuszem, gra aktorska oraz alternatywna muzyka.
Niczym antyczny dramat - kamera i akcja, dzieje sie i dzieje, punkt kulminacyjny, spadek akcji, moc wrazen - tragedia.
Film pod kazdym wzgledem warty uwagi, sklania do zastanowienia sie nad samym soba, co ja robie?, do czego dążę ? czy jestem szczęśliwa ?
Nie zawsze idzie wg planow, ale mimo problemow i parcia pod gorke nalezy sobie pozostac wiernym i dzialac wg swego wlasnego 'moralnego kodeksu' inaczej bedzie zle, czasem bardzo zle, jak z Ronem, Richardem, Jonathanem oraz Timem.
A wiec carpe diem ( z rozsadkiem) i do przodu.
Blacque M.
0 komentarze