Randka z Jamesem D.

czerwca 02, 2012



Ty mówisz: James Dean.
A ja piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiszczę .
Nie przesadzam, mam bzika na jego punkcie, jest to również powód dla którego rodzina się ze mnie śmieje ale co mi tam. James Dean - legenda.
Zagrał w co prawda tylko w 3 filmach, ale są to niezapomniane i bardzo realne kreacje.
"Buntownik bez wyboru" to po " Na wschód od Edenu" mój filmowy faworyt.
Historia młodego gniewnego z którym rodzice nie mogą sobie poradzić Samotny, czuje że każdemu musi coś udowodnić, a jeden taki wyskok kończy się tragicznie. W filmie obserwujemy kilka dni Jimiego w nowym mieście, kłótnie jego rodziców, nieprzyjemności nowicjusza, nowe przyjaźnie, niedomówienia, zwiedzanie starego opuszczonego 'pałacu'.
Akcja zaczyna się na komisariacie policji, kiedy to nieletni a pijany Jimi zostaje zatrzymany. wtedy też poznaje swego przyjaciela, który również ma podobne problemy do niego. Z rodzicami nie da rady, w szkole zepchnięty na margines, tia po prostu żyć i nie umierać. Skądś to znam...
Jimi mija Judy (Natalie Wood) , która również cierpi na brak zainteresowania ze strony rodzicielskiej.
Tak więc mamy już jeden powód buntu młodych : rodzice.
Jednak gdyby film się tylko i wyłącznie do tego ograniczał, nie byłby klasykiem wspominanym przez pokolenia, tak więc jak się domyślacie jest jeszcze coś.
Ale to już poszukajcie sami.
"Buntownik bez powodu" to dzieło warte każdej sekundy, genialna gra Jamesa Deana i Natalie Wood ( która zazwyczaj mnie irytuje) sprawia że sam widz może wskoczyć w skórę głównych bohaterów.Chociaż takie osobistości jak ja już po samym opisie mogą się z nim zidentyfikować, ale to jest już indywidualna sprawa.
James Dean..przy nim czasami nie wiadomo czy on gra czy naprawdę tak się zachowuje. Aktorstwu oddał serce i duszę. Gdybym miała wymienić takiego współczesnego aktora, to miałabym niemały problem. Muszę się zastanowić.
Hmmm....

Blacque M.

You Might Also Like

2 komentarze

Popular Posts