Ktoś z kutasem

czerwca 09, 2012



"To nie jest film dla nadpobudliwych ludzi" tak powinien brzmieć tytuł produkcji braci Coen.
Mimo tylu pozytywnych komentarzy dla mnie momentami był on zbyt...leniwy.
Niby ciągle coś się dzieje ale jako tako powolutku..ale do przodu.
Pewnego razu, gdzieś tam gdzie USA graniczą z Meksykiem, pewien myśliwy znajduje parę trupów, kokainę a parę metrów dalej piękną czarną walizeczkę z dolarami. Oczywiście bierze ją ze sobą, a kto by nie brał? Tym samym ściąga sobie na kark zawodowego zabójcę. No i gra się zaczyna..sorry..pościg.
Jeden goni drugiego.
Tak po prostu..nie ma żadnej głębi, żadnych metafor.
Niby film ambitny a jednak ja nie potrafię tam niczego takiego znaleźć.Dla mnie są to po prostu niecałe 2 godziny spędzone w świecie filmowym, i tyle.
Tak ja w przypadku "The Avengers" nie potrafię zrozumieć o co ten  cały szał.


Jest to dobra produkcja, aktorom nie mam  nic do zarzucenia, no ba Javier Bardem wygląda całkiem ciekawie w tej 'peruce', ale w końcu to facet stworzony jest do takich psycho - dramatycznych ról, ale o tym kiedy indziej powiem zainteresowanym, ale jednak...czegoś mi tam brak. Czegoś, co takich niecierpliwców jak ja potrafi wbić w fotel na te 110 minut....

Blacque M.

You Might Also Like

2 komentarze

Popular Posts