Old but gold! (IV)
czerwca 02, 2013
Skarb (1948)
8/10
"Akcja filmu rozgrywa się w Warszawie, na tle odbudowującego się po wojnie miasta. Witek i Krysia są młodym małżeństwem. Nie mają gdzie mieszkać, więc wynajmują pokój u pani Malikowej. Mieszka tu już aktor radiowy Fredek Ziółko, kelnerka Basia i radca Sass-Gromowicz. Witek rysuje plan wymarzonego mieszkania, które ma z żoną otrzymać, i wpisuje słowo "skarb" w miejscu, gdzie będzie spać jego ukochana Krysia. Plan znajduje Fredek Ziółko. Sądzi, że w mieszkaniu Malikowej są ukryte skarby i rozpoczyna poszukiwania."
Chyba już wiecie, że nie jestem fanką rodzimego kina. Jednak dla "Skarbu" zrobiłam wyjątek. Ten film bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Fantastyczna komedia pomyłek plus kartka widokowa z powojennych gruzów Warszawy. Fajna odmiana dla odmóżdżających komedyjek typu "Kac Wawa"...
Płomienne serca (1937)
6/10
"Opowieść o grupie maturzystów ich nierozerwalnej więzi i przyjaźni na śmierć i życie... Staś, Jurek, Witold i Wojtek są kumplami od zawsze. Teraz we czwórkę odbywają służbę wojskową. Ich więź na krótko zakłóca jedynie miłość Stasia do Wandy, ukochanej Jurka. Po niebezpiecznej kłótni na poligonie koledzy godzą się i ich przyjaźń wraca na dawne tory. Pewnej burzowej nocy, w nieodległej wsi wybucha pożar. Podczas akcji ratunkowej ginie jeden z dowódców. Ta historia zmienia Jurka. Chłopiec postanawia oddać Stasiowi swą ukochaną i życzy mu szczęścia z Wandą. Tymczasem w Warszawie trwają przygotowania do wielkiej defilady wojskowej. Udział w niej bierze także Staś. Kiedy młodzieniec dumnie maszeruje w swoim mundurze strzelców podhalańskich, matka Wandy również godzi się na ich ślub. "
Po udanym seansie wyżej wymienionego tytułu "..Serca" nie sięgają mu do pięt. Strasznie wszystko jest naciągane i zrobione od czapy. raczej nei obejrzę tego filmu po raz drugi.
Nikt nic nie wie (1947)
10/10 ♥
"Dwaj przyjaciele: Martin Plechatý i Petr Nový na co dzień obsługują jedną z linii tramwajowych w okupowanej Pradze. Pewnego dnia z gazet dowiadują się, że ich sąsiad jest poszukiwany jako wróg III Rzeszy. Gdy w jego mieszkaniu oprócz atrakcyjnej sąsiadki zastają martwego SA-mana (a przynajmniej tak się im wydaje) ich i tak nie łatwe w tych czasach życie, komplikuje się jeszcze bardziej. Trzeba jakoś pozbyć się ciała..."
Ciężko jest mnei rozśmieszyć, ale na tej Czechosłowacjiek produkcji popłakałam się za śmiechu, na całą godzinę. To od tej produkcji zaczęto mówić w 'branży' 'czeski film' co oznacza coś absurdalno- śmiesznego na wysokim poziomie. Perełka !
Kobieta wilk z Londynu (1946)
6/10
"Londyn jest wstrząśnięty serią zagadkowych morderstw. Podejrzenie o zbrodnie pada na młoda kobietę, o której chodzą plotki, iż ma w sobie krew wilkołaka."
Horrorem bym raczej tego nie nazwała.... akcja się wlecze i wlecze, mimo że film trwa ok. godziny.
Jak ktoś chce to niech sobie zobaczy, ale generalnie nie polecam.
Skamieniały las (1936)
8/10
"Arizona. Bezwzględny gangster Duke Mantee terroryzuje przypadkowych turystów, którzy zatrzymali się w przydrożnej gospodzie. Wśród uwięzionych znajduje się pewien pisarz. Mężczyzna zleca przestępcy swoje zabicie, aby jego narzeczonej wypłacono polisę ubezpieczeniową..."
8/10
"Akcja filmu rozgrywa się w Warszawie, na tle odbudowującego się po wojnie miasta. Witek i Krysia są młodym małżeństwem. Nie mają gdzie mieszkać, więc wynajmują pokój u pani Malikowej. Mieszka tu już aktor radiowy Fredek Ziółko, kelnerka Basia i radca Sass-Gromowicz. Witek rysuje plan wymarzonego mieszkania, które ma z żoną otrzymać, i wpisuje słowo "skarb" w miejscu, gdzie będzie spać jego ukochana Krysia. Plan znajduje Fredek Ziółko. Sądzi, że w mieszkaniu Malikowej są ukryte skarby i rozpoczyna poszukiwania."
Chyba już wiecie, że nie jestem fanką rodzimego kina. Jednak dla "Skarbu" zrobiłam wyjątek. Ten film bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Fantastyczna komedia pomyłek plus kartka widokowa z powojennych gruzów Warszawy. Fajna odmiana dla odmóżdżających komedyjek typu "Kac Wawa"...
Płomienne serca (1937)
6/10
"Opowieść o grupie maturzystów ich nierozerwalnej więzi i przyjaźni na śmierć i życie... Staś, Jurek, Witold i Wojtek są kumplami od zawsze. Teraz we czwórkę odbywają służbę wojskową. Ich więź na krótko zakłóca jedynie miłość Stasia do Wandy, ukochanej Jurka. Po niebezpiecznej kłótni na poligonie koledzy godzą się i ich przyjaźń wraca na dawne tory. Pewnej burzowej nocy, w nieodległej wsi wybucha pożar. Podczas akcji ratunkowej ginie jeden z dowódców. Ta historia zmienia Jurka. Chłopiec postanawia oddać Stasiowi swą ukochaną i życzy mu szczęścia z Wandą. Tymczasem w Warszawie trwają przygotowania do wielkiej defilady wojskowej. Udział w niej bierze także Staś. Kiedy młodzieniec dumnie maszeruje w swoim mundurze strzelców podhalańskich, matka Wandy również godzi się na ich ślub. "
Po udanym seansie wyżej wymienionego tytułu "..Serca" nie sięgają mu do pięt. Strasznie wszystko jest naciągane i zrobione od czapy. raczej nei obejrzę tego filmu po raz drugi.
Nikt nic nie wie (1947)
10/10 ♥
"Dwaj przyjaciele: Martin Plechatý i Petr Nový na co dzień obsługują jedną z linii tramwajowych w okupowanej Pradze. Pewnego dnia z gazet dowiadują się, że ich sąsiad jest poszukiwany jako wróg III Rzeszy. Gdy w jego mieszkaniu oprócz atrakcyjnej sąsiadki zastają martwego SA-mana (a przynajmniej tak się im wydaje) ich i tak nie łatwe w tych czasach życie, komplikuje się jeszcze bardziej. Trzeba jakoś pozbyć się ciała..."
Ciężko jest mnei rozśmieszyć, ale na tej Czechosłowacjiek produkcji popłakałam się za śmiechu, na całą godzinę. To od tej produkcji zaczęto mówić w 'branży' 'czeski film' co oznacza coś absurdalno- śmiesznego na wysokim poziomie. Perełka !
Kobieta wilk z Londynu (1946)
6/10
"Londyn jest wstrząśnięty serią zagadkowych morderstw. Podejrzenie o zbrodnie pada na młoda kobietę, o której chodzą plotki, iż ma w sobie krew wilkołaka."
Horrorem bym raczej tego nie nazwała.... akcja się wlecze i wlecze, mimo że film trwa ok. godziny.
Jak ktoś chce to niech sobie zobaczy, ale generalnie nie polecam.
Skamieniały las (1936)
8/10
"Arizona. Bezwzględny gangster Duke Mantee terroryzuje przypadkowych turystów, którzy zatrzymali się w przydrożnej gospodzie. Wśród uwięzionych znajduje się pewien pisarz. Mężczyzna zleca przestępcy swoje zabicie, aby jego narzeczonej wypłacono polisę ubezpieczeniową..."
Jeden z najlepszych kryminałów z tego okresu, z wspaniałą kreacją B. Davis na czele.
Znakomite zagospodarowanie czasu i bark uczucia niedosytu po zakończeniu seansu.
Perła!
1 komentarze