Mademoiselle Violence
kwietnia 16, 2012Pośród kiepskich komedii, brutalnych filmów sf czy naciąganych filmach akcji czasami można znaleźć prawdziwe perełki. Nawet w komercjalnym kinie. Zanim ktoś zgłosi sprzeciw, dodaje iż filmy te niestety nie są częstym i długim gościem na dużym białym ekranie, ale mimo to od czasu do czasu pojawiają się tam. Aktualnie panuje szal na 'hipsterstwo' i na chwalenie jakim to się jest indywidualistą, mimo ze jeszcze parę miesięcy temu było się na innym froncie. Dlatego tez od czasu do czasu duże komercjalne kinowe korporacje wpuszczają w publiczny obieg filmy po które trzeba wyżej sięgnąć. Ambitne kino. "Hipsterzy" twierdza ze oni tylko takie filmy oglądają, mimo ze jestem pewne ze nie wszystko zrozumieli, ba, czasami nawet nałogowi kinomaniacy maja male problemy z interpretacja i zrozumieniem.
I własnie taka małą perełką okazała się kanadyjska produkcja "Monsieur Lazhar". Sukces na festiwalach filmowych a w kinach? pośród szerszej publiki? Nie wiadomo.
Kinowi smakosze już szukają kopii w sieci, albo zbroją się w cierpliwość do wydania na dvd, tylko nieliczni zobaczą ta bardzo dobra francuskojęzyczną produkcje, a szkoda.
Akcja dzieje się w montrealskiej szkole podstawowej. Nauczycielka wiesza się w klasie. Znajduje ja 12letni chłopak. Szok, trauma, żałoba. I te ciągłe pytania: Dlaczego? dzieci jak się czujecie? Po tygodniu do szkoły przychodzi nowy nauczyciel pochodzenia algierskiego. Pomaga uczniom przywiązanym do swej byłej nauczycielki znów zacząć dostrzegać te dobre rzeczy w życiu, pomaga im pogodzić się z tym przykrym faktem ze Martine odeszła i ze jej śmierć, cóż, nie miała większej głębi; w każdym bądź razie nikt nie rozumie dlaczego odebrała sobie życie a tym bardziej dlaczego zrobiła to w klasie, w szkole pełnej wrażliwych dzieci.
Monsieur Lazhar sam przezywa swój osobisty dramat, nie przeszkadza mu to jednak każdego dnia zabawiać i uczyć 11-latków. I tak od lekcji do lekcji, uczniowie otwierają się emocjonalnie i zostaje wypowiedziane zdanie "to nie my mamy żałobę, ale nasi rodzice".
Film jest o przemocy i traumie, o próbach walki o powrót do normalności. Krok po kroku i już jest wyjście na prostą. Ta kanadyjska produkcja jest warta uwagi i prób interpretacji, zwłaszcza zakończenia.
0 komentarze