Inaczej o wampirach

kwietnia 29, 2012

W leniwe niedziele preferuje filmy sprzed lat. Lata '20, '30, '50, '60 itd i jestem w raju.
Inne realia zycia, problemy, pomysly, kreatywnosc nie zna granic.
Kamera trzymana drzaca reka, przyciemnione lub rozjasnione kolory, mniej perfekcji wiecej zabawy.
Nic nie jest robione na sile.
W zeszlym tygodniu siegnelam po film z 1967 roku, przepelnionych groteska "Nieustraszonych pogromcow wampirow".
Zabawna scena za zabawna, tak ze po dwoch godzinach ogladania mialam cala twarz sparalizowana z nadmiaru smiechu.
Ale smiech to przeciez zdrowie.
Ekscentryczny profesor Abronsius wraz ze swoim asystentem Alfredem wyruszaja na poszukiwania wampirow. Na takowe natykaja sie nocujac w gospodzie pokytej sniegiem Transylwanii.
Czwarty film Romana Polanskiego roi sie od strasznych scen, jednak wszystko jest takie przerysowane i obrocone w zart,  ze nie sposob sie bac.
Wampiry to zrodlo inspiracji dla wielu artystow, zazwyczaj sa one przepelniona autentyczna krwia, brutalnoscia, nie ma miejsca na kpiny.
Dlatego tez to dzielo polskiego rezysera jest taka perelka w kinematografii, dzisiaj brak satyry, groteski w wielu filmach, a przydalo by sie. Moze wtedy nie kazdy film o krwiopijcach bylby na przyslowiowe 'jedno kopyto'.
Mam nadzieje ze tak hucznie zapowiadany nowy film Tima Burtona "Dark Shadows" nie okaze sie cieniem "Nieustraszonych..", opierajac sie na samej zapowiedzi powinno byc rownie zabawnie i luzno.
Dramatyzm mi sie juz przejadl, za duzo miernoty, kopii, przerobek.
Jestem glodna nowych pomyslow.
Eat it, eat it !

Blacque M.


You Might Also Like

0 komentarze

Popular Posts