Wszyscy mężczyźni Weroniki

sierpnia 19, 2013



Kino brazylijskie jest mi jeszcze obce, no ale kiedyś musi nadejść ten pierwszy raz. Padło na film Wszyscy mężczyźni Weroniki reżyserii Marcela Gomesa.

Tytułowa dziewczyna ma lat 26-27 i jest świeżo po studiach, jej wymarzonym zawodem jest psychiatria, jednak z biegiem dni, tygodni zamiast pomagać innym dosyć dziwacznym osobistościom, sama daje się wciągnąć w ich problemy. Prywatnie ni idzie jej lepiej. Mieszka ze schorowanym ojcem w budynku gdzie prawie nic nie działa, mężczyzn zmienia jak rękawiczki, pragnie miłości ale nie potrafi się emocjonalnie zaangażować co jeszcze bardziej wszystko komplikuje. Weronika popada w melancholię typową dla młodych, świeżo po studiach, kiedy to następuje gwałtowne zderzenie oczekiwać z szarą rzeczywistością.

Według opisu dystrybutora AP Manana Weronika powinna przemyśleć swoje wybory i znów zacząć cieszyć się życiem. Obydwa zadania wykonuje, ale widz widzi tylko efekt końcowy - zabawy nad morzem na golasa, dryfowanie w wodzie i błogi śmiech.



Takich dziewczyn jak bohaterka filmu jest dziś wiele, jednak zazwyczaj droga do katharsis jest długa i wcale nie łatwa, tego niestety w tej produkcji nie widać. Trochę ciężko mi wierzyć, że przez samo gadanie do dyktafonu i bez niczyjej pomocy można szybko i bezpowrotnie wyskoczyć z dołka emocjonalnego.

A kurczę specjalnie zdecydowałam się na ten film, bo mógłby mnie zainspirować co dalej... albo mógłby mnie przynajmniej podnieść na duchu. Niestety nie znalazłam w nim nic dla siebie.

Kino niezależne cenię za bliskość do rzeczywistości, naczytałam się już sporo książek psychologicznych i nie przeczę, że mam dosyć wysokie wymagania jeżeli chodzi o filmy z przesłaniem.

Dlatego też Wszyscy mężczyźni Weroniki otrzymują ode mnie ocenę 4/10. Bo to nie jest wcale produkcja o perypetiach z płcią brzydką, ale raczej... na właśnie o czym to było?



Za seans dziękuję:

You Might Also Like

0 komentarze

Popular Posts