Gustomierz FW poleca
lutego 07, 2013Przełamując Fale (1996)
Wg Filmwebu produkcja Larsa von Trier'a trafia w 98 procentach w mój filmowy gust, jak jest naprawdę?
"Przełamując Fale" to historia nieco opóźnonej w rozwoju Bess i jej sparaliżowanego męża Jana. Kobieta o umyśle dziewczynki radość odnajduje w modlitwie i miłości, dla niej wypadek jej ukochanego to sprawka wiary, nie chciała by Jan przebywał ciągle w pracy, chciała go mieć w domu przy sobie. I go dostała...
Mężczyzna na swój sposób radzi sobie z kalectwem, pod pretekstem 'odżycia' skłania Bess do uprawiania miłości z przypadkowymi przedstawicielami płci brzydkiej. Egoistyczny wybryk, który ma katatsrofalne skutki.
Bess staje przed dylematem: wybrać rygorystyczną religię (prawdopodobnie Kalwinizm, choć nigdy głośno nikt nie określił religii, która gra jedną z głównych ról w tym filmie) czy miłość do męża?
Wybiera to drugie, wyrzeka się własnej tożsamości dla wyższej idei - sądzi że swą uległością ocali Jana.
Na wielu forach dt tej produkcji spotkałam się z banicją głównego bohatera: jest zboczony, bez serca.
Ale czy naprawdę tylko on jest winny tragedii jaka spotkała zagubioną Bess?
Wiemy że ona nie była tak całkiem przy zdrowych zmysłach, była łatwym pionkiem w grze granej przez religię i zdrowy rozsądek. Była skazana na siebie, nie otrzymała ani fachowej ani rodzinnej pomocy.
Można by debatować co tak naprawdę ją zgubiło jej naiwność czy lodowata i rygorystyczna religia jaka zdominowała jej społeczeństwo.
Lars von Trier po raz kolejny przełamuje schematy, szokuje i jednocześnie brutalnie wbija w fotel nie pozwalając ani na sekundę oderwać oczu od ekranu. Mało tego sprawia iż nawet kilka dni po seansie historia Bess i Jana nadal jak żywa siedzi w mojej głowie.
Znakomita gra aktorska Emily Watson, której fikcyjna postać raz wzbudza litość, by następnie widz miał ochotę potrząść nią i wykrzyczeć w twarz : "opanuj się kobieto!".
"Przełamując Fale" jak najbardziej trafia w mój gust filmowy, nie tylko poprzez tematykę (właśna tożsamość kontra religia), nie tylko poprzez oprawę muzyczną i aktorów, ale poprzez coś czego nie potrafię w żaden sposób ubrać w słowa, ten film po prostu trzeba samemu zobaczyć i go ocenić.
Drakula ( 1992)
Pierwowzór filmu Coppoli, książka Bram'a Stoker'a znajduje się na liście BBC (100 książek, które należy przeczytać przed śmiercią), po seansie coś czuję że niedługo wpadnie mi w łapki.
Filmweb zarekomendował mi tą produkcję w 88 procentach, niby nie przepadam za dziełami tego typu, ale skoro ten portal mi go poleca, to czemu nie?
Po seansie nadal nie mam zamiaru oglądać filmów o wampirach i tego typu stworkach, jednak prawdopodobnie dzięki reżyserowi "Drakulę" oceniam wysoko.
Zamiast dwóch godzin katorgi, dostałam smaczny deser, do którego zapewnie jeszcze kiedyś wrócę.
Nie czas na łzy (1999)
Zdaniem jednego z największych portali filmowych, dramat Kimberly Peirce trafia w 84procentach w moje wymagania. Opowiastka o kobiecie która zamiast przyznać się do homoseksualizmu, woli udawać chłopaka i podbijać serca płci pięknej, histora która wydarzyła się naprawdę i która ma tragiczny finał.
Czyli coś co kotki mojego pokroju lubią najbardziej.
Podobnie jak film L.v. Trier'a, "Boy's don't cry" bezdusznie wbija w fotel i każe oglądać produkcję, która bez pardonu włamuje się do wrażliwców wydobywajac z nich uczucia i łzy.
Hilary Swank swoją nietypową urodą świetnie zagrała kogoś z 'kryzysem tożsamości seksualnej" i prawdopodobnie od teraz bardziej przychylnie będę na jej role patrzeć, chociaż nadal twierdzę że to nie ona powinna grać Amelię Earhart (wygląd to nie wszystko).
Osobiście często nie wiem co oglądać, rankingi tego typu są impulsem, inspiracją, chociaż to nie jest absolutnym kryterium. Na filmwebie na pozycji nr.2. jest chorwacka produkcja "Miłe martwe dziewczyny" (2oo2, reż Dalibor Matanić), niestety nie jestem w stanie określić czy rzeczywiście zasługuje na tak wysokie miejsce, ponieważ nigdzie nie potrafię jej odnaleźć.... albo nie potrafię szukać (bardzo możliwe), albo tego nigdzie nie ma, a aż takim fanatykiem nie jestem by jechać po ten film do Chorwacji .
Jeżeli ktoś ma na ten dramat namiary to było by mi bardzo miło za podzielenie się tą informacją :)
3 komentarze