Filmowy misz masz X

lutego 22, 2013

Frankie go boom (2012)
Odmóżdzająca komedyja made in Ju Es Ej o tym jak rodzeństwo potrafi być nieznośne i o pogoni za pornosem domowej produkcji, całkiem zabawna historyjka umilająca leniwie zimowe wieczory (noce).
Nie jest to dramatyczna produkcja, da się ją przełknąć i dobrze się przy tym bawić, a szre komórki potrafią z seansu wyjść nieuszkodzone.



Mój rower (2012)
Z reguły stronię od rodzimego kina zdominowanego przez kiepskie podróbki z kiepską grą aktorską, ale jak to często się zdarza, od reguły bywają wyjątki.
Bardzo dobra produkcja Piotra Trzaskalskiego przybliża widzowi skomplikowaną relację syn-ojciec- dziadek, którzy mimo wzajemnej  niechęci pod koneic filmu jednak są w stanie się dogadać.
Seans umila miły krajobraz, przyjemna muzyka oraz bardzo dobra gra aktorska, i czego tu chcieć więcej..


Bestie z południowych krain
Naprawdę ten film jest nominowany do złotej statuetki w kategorii 'najlepszy film'?
Nominacje głównej bohaterki zrozumię, bo jak na ośmioletnie dziecko zagrała w nim naprawdę dobrze, szkoda by tylko było że w razie wygranej dziewczynka dołączyłaby do grona 'młodych, zdolnych, zruinowanych', co jest dosyć prawdopodobne, ale niekoniecznie tak musi być.
W każdym bądźrazie "Bestie.." sprawiły że po pół godzinie spałam jak zabita, przy drugim podejściu starałam się nie zasnąć, co mi się udało, jednak po ok 50minutach zaczęłam przeskakiwać przez poszczególne sceny, wydawało mi się że historia o patologicznej rodzinie mieszkającej w skrajnym ubóstwie jest aż za bardzo naciągana.
Nie przemawia do mnie, ani nie powala na kolana, a jak zdobędzie statuetkę to się delikatnie mówiąc zdenerwuję...


Uśpieni (1996)
Kolejna 'rekomendacja' z FW..jak najbardziej trafiona.
Opowiastka o czterech młodych chłopcach z Nowego Jorku, którzy poprzez biedę mają dwa wyjścia na przyszłość, albo Kościół, albo Mafia. Przez jeden z ich wybryków cała fantastyczna czwórka zostaje skazana na roczny pobyt w poprawczaku. Jednak czas tam, zdaje się mieć własny rytm, który 'umilają' strażnicy lubujący się w przemocy i młodych urwisach.
Historia z tych, gdzie wystarczy kilka chwil, by kompletnie zmienić życie.
Po latach, już nie młodzi , chłopcy mszczą się na oprawcach za wyrządzone zło.
Mocne sceny, monologi L.Carcaterry (który całą historię opisał w książce), dobra gra aktorska, dobre kino idealne do drinka, a może i dwóch.


Szkoła dla łobuzów (2oo3)
Następny film z poprawczakiem w tle, gdzie nauczyciel gra rolę wybawcy i krok po kroku zdobywa zaufanie podopiecznych i umacnia ich w przekonaniu że kilka latek za kratkami nie oznacza, że całe życie musi być się tym złym. Po mimo innego przebiegu zdarzeń i innej tematyki, produkcja jest podobna do wyżej wymienionych "Uśpionych", also drink do łapy i seans start.



Blacque M.

You Might Also Like

2 komentarze

Popular Posts