Jim Jarmusch o niczym /Projekt Kino/

stycznia 24, 2013

Ostatnią pozycją w Projekcie Kino jest produkcja mało znanego mi Jima Jarmuscha "Mystery Train". Jak dotychczas widziałam jedynie film "Kawa i Papierosy" , co dla takiej kawomaniaczki jak ja stało się pozycją do której często wracam zamiast zająć się czymś czego jeszcze nie widziałam.
Jednak po seansie dzieła JJ z 1989 roku zadaję sobie pytanie, czy jest coś o czym niezależny reżyser chce nam opowiedzieć ? Czy może kręci filmy tak o, nieposiadające głębszego przesłania, czy też drugiego dna?

"Mystery Train" to zbiór trzech różnych opowiadań, których  podobnie jak w przypadku "Czterech Pokoi" Quentina Tarantino mają wspólne miejsce akcji, hotel Arkada w Memphis.

W sekwencji "Daleko od Yokohamy" głównymi bohaterami jest para japońskich młodych turystów, którzy pragną odwiedzić rodzinne miasto króla rock'n'roll'a. Zamiast wielkiego głośnego miasta lądują na 'zabytkowym odludziu' a głośna to jest jedynie pani pokazująca im podupadłą wytwórnię "Sun Records" trajkocząca jak najęta bez zwracania uwagi na miłośników muzyki. Jun wystylizowany na amerykańskiego macho nie zdaje się zbić z tropu, tylko ciągle powtarza że w Yokahomie jest lepiej niż na amerykańskiej prowincji, najwyraźniej spodziewał się czegoś bardziej nowoczesnego. Natomiast Mitsuko jest wniebowzięta i ciągle próbuje swoim optymizmem zarażać innych, nie odstrasza jej nawet fakt, że Memphis w niczym  nie przypomina już dawnej stolicy Rock'n'roll'a, a hotel w którym się zatrzymują popada w ruinę.

"Duch" to historia młodej Włoszki, która poprzez problemy z samolotem jest zmuszona na noc zatrzymać się w mieście duchów, gdzie każdy twierdzi że przynjamniej raz widział zjawę w postaci Króla. W przeciwieństwie do japończyków nie jest entuzjastycznie nastawiona do miejsca swego pobytu, zwłaszcza że co rusz każdy próbuje od niej wydobyć parę zielonych. W hotelu chroni się przed karykaturalnymi mężczyznami z niecymi zamiarami, gdzie dzieli pokój z ciągle nadającą uciekinierką od męża, a nawet tam nie ma chwili spokoju.

"Zagubieni w kosmosie"  pokazuje nam młodych ludzi bez pracy i perspektyw na lepsze jutro, których jedyną rozrywką są kłopoty i popijanie whiskey. Oni również lądują w upadłej "Arkadii" gdzie znajdują swój koniec.

"Mystery Train" to cyrk powierzchownie nie powiązanych ze sobą osób i zdarzeń ukazując dawniej bogate miejsce w ruinie. Produkcja jest dosłownie o niczym, jednak Jim J. posiada niewątpliwie rzadki talent polegający na tym że pomimo tej nicości widz nie jest w stanie oderwać oczu od ekranu, co zostału już decenione na kilku festiwalach.
Znajdą się krytycy opisujący go w jednym zdaniu, jak i tacy którzy będą tworzyć kilkunastostronicowe prace na jego temat. Sam pan J. unika niepotrzebnego rozgłosu co wytacza wokół niego i jego dzieł niemałą aurę tajemniczości, która skutkije tym iż niebawem po sesji wybiorę się na poszukiwanie jego pozostałych filmów o niczym.

za oryginalność i brak potrzeby płynięcia z prądem : 9/10




Blacque M.

You Might Also Like

1 komentarze

Popular Posts