Co by było, gdyby....
września 21, 2013
... kultowe Lśnienie nakręcił/ napisał ktoś inny?
.... scenariusz Lśnienia znacznie odbiegał od książki?
.... role zagrał ktoś inni?
... rodzina Torrance nie przyjechała do przeklętego hotelu?
Tych i wiele innych pytań zapewne zadają sobie miliony fanów hitu Kubricka, który dopiero po latach zdobył uznanie. Na 12. MFF Nowe Horyzonty we Wrocławiu , Rodney Ascher zaprezentował film Room 237, który testuje różne interpretacje historii, którą każdy szanujący się fan kultury znać powinien.
Lśnienie, to powieść wydana przez mistrza literackiej grozy S. Kinga, opowiada tragiczną historię rodziny Torrance. Ta książka, nie od razu zdobyła rzesze fanów, zresztą tak samo było z jej ekranizacją w roku 1980. Dopiero po latach zawędrowała na szczyt.
Room 237 zapowiada się nieźle..niestety na tym się kończy.
Początek prezentuje się nieźle, snute teorie można poprzeć w miarę racjonalnymi tłumaczeniami, ale później... to już raczej tytułowe "co by było gdyby..".
Z racji tego, że to dopiero drugi film Aschera, byłabym skłonna wybaczyć mu te dosyć spore niedociągnięcia, wiecie jak to czasem bywa, początkowy zapał znika gdzieś tak po paru minutach, mam wrażenie że to samo działo się z panem reżyserem, ale Lśnienie to moja najukochańsza książka i film, dlatego właśnie N I E W Y B A C Z A M i nie polecam, co prawda jak często wspominam, ciekawość to peirwszy stopień do piekła, tylko że tym razem ten krok się nie opłaca.
Szkoda, że tak świetny temat mógłby być w ten sposób zmarnowany. Ciągle mam nadzieję, że niedługo znajdzie się ktoś, kto naprawi... czy się doczekam ?
3 komentarze