Mama Africa

marca 30, 2013

Dwa filmy
Dwie różne fabuły
Jeden kontynent.

Część pierwsza trylogii o cnotach Ulricha Seidla Raj: Miłość, to historia otyłej austriaczki Teresy, która na pięćdziesiąte urodziny funduje sobie nietypowy prezent- wypad do Kenii w poszukiwaniu towarzystwa. Początkowo z oporem w końcu ulega innym seksturystkom z Europy i znajduje sobie młodego afrykańczyka do spełniania zachcianek łóżkowych, jednak wszystko ma swoją cenę.
Reżyser brutalnie uwydatnia różnice kulturowe pomiędzy mieszkańcami starego a czarnego kontynentu, nie pozostawia żadnych niedomówień, a znakomita gra aktorki Margarete Tiesel czasami skłania widza do odwrócenia wzroku i zadaniem sobie pytania, jak tak można?
Niektóre sceny są wręcz naturalistyczne, zdecydowanie nie jest to produkcja dla każdego, po jej obejrzeniu Kenia już nigdy nie będzie wyglądała tak samo.
Zamiast sielanki i barwnych plaż Seidl prezentuje prawdziwe życie.



Dramat Miguela Gomesa Tabu, w przeciwieństwie do wyżej wymienionego filmu, czarny kontynent wykorzystuje jako tło dla historii zabronionej miłości pomiędzy Aurorą a Gianluca (nie wiem jak to imię odmienić, sorka).
Głowna bohaterka będąc na łożu śmierci raz jeszcze pragnie ujrzeć dawnego kochanka, który opowada o dawnych dziejach jej przyjaciółkom Pilar oraz Sancie. Rzecz dzieje się lata temu gdzieś w Afryce na farmie w cieniu góry Tabu, która daje i zabiera, dla jednych jest błogosławieństwem, a dla innych przekleństwem.
Film jest czarno- biały, dialogi zastępuje głos narratora, przez te dwie proste rzeczy Tabu staje się produkcją wyjątkową, w kinematografii istnieje zwyt wiele zwykłych historii miłosnych, czas na coś skromniejszego, ale ciekawszego od komercjalnej papki.


You Might Also Like

0 komentarze

Popular Posts