Bates Motel , serial made in Ju Es Ej wg reklam miał opowiadać historię o nastoletnim Normanie B, o tym jaką drogę przebył by stać się psychopatą z "Psychozy" Hitchcocka. Jednak po premierze pierwszego odcinka producenci zmienili taktykę, teraz wychodzi na to, że jest to co nowego, coś jedynie zainspirowanego kultowym filmem mistrza grozy.
Ci co dali się na ten chwyt marketingowy nabrać, albo starają się obejrzeć kilka odcinków i dać temu czemuś szansę, albo posyłają B.Motel do diabła.

Osobiście jestem dopiero po pierwszych dwóch odcinkach i póki co nie mogę tego w pełni ocenić, dlatego też obejrzę przynajmniej pierwszy sezon.
Tragedia nie jest, ale arcydzieło też nie.
W imię pierwotnej reklamy "Bates Motel" akcja miała toczyć się porzed wydarzeniami z "Psychozy", mina zrzędła mi kiedy zobaczyłam panienkę psrykającą fotki iPhonem, adieu vintage, hellau XXI century.
Jednak bardzo dobra gra aktoska F. Highmore'a oraz V. Farmiga umocniła mnie w przekonaniu by dać temu serialowi szansę.
co będzie, to będzie.