Jednorazówka.... i co dalej?
czerwca 29, 2008Sobota wieczór. Jeden z modnych klubów w centrum miasta. Głośna muzyka, tłum młodych ludzi, alkohol. Przy barze stoi młoda, ładna brunetka, rozglada sie po zatłoczonej sali jakby kogoś szukała.Wówczas podchodzi do niej młody mężczyzna, stawia drinka. Rozmawiaja ze sobą, śmieją się i wychodzą razem z klubu trzymając się za ręce.Podążają do mieszkania kobiety...
Niedziela rano. Brunetka budzi się, odwraca się na drugi bok, a tam "wczorajszy" mężczyzna leży. I co teraz?
Szybki sex bez zobowiązań kusi kobiety. Idąc z przypadkową osobą do łóżka nie myślą o tym jak się będą czuły, gdy będzie już "po wszytskim". Niektóre będą tego żałować, wstydzić się tego, ale są i takie kobiety, które powiedzą "Żegnaj kochanie" i znów wyruszaja na łowy, wykorzystując, porzucajac i dobrze się przy tym bawiąc.
Taka była Korba z filmu "Lejdis", która z nas nie chciałaby nia być. Być taką femme fatale, brać bez poczucia winy, na jedną noc.
Jednak rzeczywistość daleka jest do filmu.
Brytyjscy naukowcy w najnowszych badaniach, dowodzą że przygodny sex wywołuje w kobietach jedynie stres.
Dlaczego?
Otóż, mimo że kobiety z biegiem lat w wielu dziedzinach życia zaczynają upodabniać się do mężczyzn nie leży to w ich naturze by sex traktować lekko. Dla kobiety liczy się bardziej jakość kontaktów a nie ich ilość.Kazda po kryjomu liczy na to, że idąc do łóżka z przygodnie poznanym mężczyzną z tego "coś bedzie". a kiedy poranna pobudka okazuje się inna niż ich wyobrażenia popadają w depresję, twierdząc że zostały wykorzystane, a jednocześnie uczą się na błędach- na przyszłość nie bedą angażowały się uczuciowo.
Są także wyjątki.
Kobiety które stale mają partnerów sexualnych, czerpiąc z tego sadysfakcję i twierdząc że to podbudowuje ich poczucie własnej wartości. Szkoda że ten mechanizm działa tylko z jednej strony. Bowiem mężczyźni twierdzą że mają wiekszy szacunek do prostytutek niz do kobiet uprwaiających przygodny sex.
I gdzie tu mowa o równouprawnieniu?
By te opinie uległy zmianie minie sporo czasu, może nastąpi jeszcze jakaś rewolucja kulturowa, która wszystko zmieni?
Czas pokaże.
Narazie śmiem twierdzić, ze rozwija sie moda na przygodny sex ze strony mężczyn i ze strony kobiet. Mężczyźni mają większe skłonności do przygodnych (ograniczonych z reguły do łóżka) znajmości. Kobiety wolą dłuższe znajomości, ale kto wie...może znajdą się naśladowczynie filmowej Korby?
Wreszcie sex przestaje być tematem tabu. Na zachodzie otwierane są nawet bary, w których zezwalany jest sex w toalecie, dark roomy w których mozna się kochać z przypadkową osoba, aż wreszcie łózka stojące na środku sali i czekające na odważnych.
Ciekawa jestem tylko kiedy ta wolność kulturowa przywędruje do Polski.Myslę że "fani" takich frywolnych ekscesów bedą musieli jeszcze sporo poczekać.
1 komentarze