Old but Gold (XV)

października 02, 2013

30 sekund nad Tokio (1944)
6/10

"Film oparto na kanwie prawdziwych wydarzeń z 1942 roku, kiedy to po zbombardowaniu Pearl Harbor przez Japończyków Ameryka rozpoczyna odwet, wysyłając misję bombowców. Po raz pierwszy w historii wielkie bombowce startowały z lotniskowców, na których pokład nie mogły już wrócić. Z braku nowoczesnych technik tankowania w locie, po zrzuceniu bomb, piloci byli zmuszeni do lądowania w okupowanych Chinach, a członkom eskadry nie pozostawało nic innego, jak próbować przetrwać na terenie wroga. Film opowiada historię jednego z uczestników tej niebezpiecznej misji, Teda Lawsona (Van Johnson)."

Jak na zdobywcę Oscara za efekty specjalne w roku 1945 jest to baaaaaaaaaardzo mało popularna produkcja M. LeRoy'a twórcy ( a raczej jednego z..) Czarnoksiężnika z krainy Oz '39, filmu mojego dzieciństwa.Jak tak dalej będę szperać to być może w przyszłym miesiącu podkuszę się o notkę poświęconą jego twórczości.

Viridiana (1961)
9/10

"Viridiana przed złożeniem ślubów zakonnych zostaje wysłana przez Matkę Przełożoną do domu swego jedynego krewnego, wuja Don Jaime. Dziewczyna przypomina bardzo wujowi jego zmarłą żonę i Don Jaime postanawia się z nią ożenić, nie zważając na łączące ich więzy krwi i niechęć dziewczyny... Olśniewająca wizualnie, barokowa Viridiana to kolejny atak Bunuela na fałszywą moralność burżuazyjną, pozornie bazującą na takich kanonach, jak religia, ojczyzna, rodzina, kultura, ale w życiu im zaprzeczającą. Premiera filmu na festiwalu w Cannes przyniosła mu Złotą Palmę, wywołując jednocześnie wielki skandal. Po ataku L'Osservatore Romano, oburzonego bluźnierstwem dzieła Bunuela, nastąpiła gwałtowna reakcja w Hiszpanii, która była jego oficjalnym producentem. Zdymisjonowano odpowiedzialnych za dopuszczenie do produkcji urzędników i wprowadzono nie tylko zakaz rozpowszechniania, ale nawet wzmianek w prasie zarówno o filmie, jak i jego twórcy. Wszędzie poza Hiszpanią Viridiana przyjęta została z entuzjazmem, krytycy uznali ją za jedno z najdoskonalszych dzieł Bunuela." (Filmoteka Narodowa)

Jedno z najlepszych dzieł hiszpańskiego reżysera, które warto, a nawet trzeba poznać.


Niagara (1953)
6/10

"W niewielkim motelu położonym po kanadyjskiej stronie Niagary mieszkają małżeństwo Rose i George Loomisowie. On, mocno znerwicowany, żyje w napięciu. Ona, zmysłowa blondynka swoją urodą i stylem bycia prowokuje mężczyzn. George wie, że jego piękna żona ma kochanka, lecz darząc ją uczuciem, nie chce pozwolić jej odejść. Nie wie, że Rose i jej przyjaciel Patrick chcą go zamordować. Planują zwabić go nad wodospad i zepchnąć w rwące strumienie wody"

MM w innej odsłonie, pokazuje że naprawdę ma talent aktorski wcielając się w femme fatale, którą spotyka tragiczny koniec i to właśnie ona trzyma całą fabułę Niagary w ryzach. Film niezbyt wysokich lotów, gdzie niektóre sceny są aż za nadto naciągane a pewne kwestie kompletnie ignorowane. Warto jednak się z tym mniej znaną produkcją zapoznać, zwłaszcza jeżeli ktoś chce zobaczyć amerykański symbol seksu w nieco innej odsłonie, ale zawsze z idealnym makijażem.

Dziennik wiejskiego proboszcza (1951)
5/10

"Młody, chory duchowny przyjeżdża na wieś w północnej Francji - do swojej pierwszej parafii. Nie potrafi jednak nawiązać kontaktu z okolicznymi mieszkańcami - nikt tak naprawdę nie rozmawia z nim. Tylko stary proboszcz z innej wsi okazuje mu jakieś zainteresowanie."

Szczerze?
Zasnęłam po 40 minutach i jakoś nie mam w planach powtórki. Główny bohater jest strasznie mdły i ciągle się nad sobą użala co nie dodaje tej produkcji smaczku. Nie polecam, mimo paru wygranych i dosyć przyzwoitej średniej ocen na IMDB.

Dziecko wojny (1962)
10/10 ♥

"Akcja filmu toczy się w czasach II wojny światowej. Radzieckie oddziały spotykają w drodze na front chłopca, któremu udało się uciec z obozu koncentracyjnego. Jak się okazuje, Iwan stracił wszystkich najbliższych z rąk okupantów. Dowódca oddziału, kapitan Cholin, chce go wysłać do szkoły znajdującej się na terenach nie objętych działaniami wojennymi, jednak chłopiec upiera się mocno, żeby zostać w wojsku...Głośny pełnometrażowy debiut fabularny Andrieja Tarkowskiego, uznany został przez światową krytykę za arcydzieło kina antywojennego. Temat "dziecko a wojna" reżyser pokazał (zwłaszcza w scenach onirycznych) w sposób przerażający i okrutny. Przedstawiając chłopca zżeranego przez nienawiść do wroga wstrząsająco oddał na ekranie zniszczenie jakie wywołuje w ludzkiej psychice wojna. "

Nie znam się za bardzo na radzieckiej kinematografii, ale jeżeli inne filmy z tamtych lat podobne są do Dziecka Wojny to chyba znalazłam kolejne nieznane rejony w których się zakocham.


You Might Also Like

2 komentarze

Popular Posts