Do czego skłoniła mnie zbliżająca się sesja ?
stycznia 15, 2014
Pomiędzy wbijaniem sobie materiału do głowy i zapamiętywaniem danych obrazów, mój mózg woła o lekkie ogłupienie, takie na ok 80minut i przypadkiem natknęłam się na to:
Niestety po sukcesie Strasznego Filmu parodie filmowe spuszczają poprzeczkę coraz niżej i niżej, a żarty bawią bardziej swoją głupotą niż błyskotliwością ( choć prawdobodobnie twórcom Starving games to słowo jest obce). Ale czego to się nie ogląda w obliczy zbliżającej się katastrofy....
Z innej beczki: oglądnęłam ekranizację bestsellera M. Zusaka - Złodziejkę książek (2013).
Jednym słowem C U D E Ń K O .
Literackiego pierwowzoru nadal nie dorwałam więc nie wiem jakie sceny zostały zachowane a jakie zmienione, ale tak czy inaczej jest to film warty uwagi ;)
Niestety po sukcesie Strasznego Filmu parodie filmowe spuszczają poprzeczkę coraz niżej i niżej, a żarty bawią bardziej swoją głupotą niż błyskotliwością ( choć prawdobodobnie twórcom Starving games to słowo jest obce). Ale czego to się nie ogląda w obliczy zbliżającej się katastrofy....
Z innej beczki: oglądnęłam ekranizację bestsellera M. Zusaka - Złodziejkę książek (2013).
Jednym słowem C U D E Ń K O .
Literackiego pierwowzoru nadal nie dorwałam więc nie wiem jakie sceny zostały zachowane a jakie zmienione, ale tak czy inaczej jest to film warty uwagi ;)
1 komentarze