Resolutions & Changes
października 17, 2011Na nowy rok, urodziny, poczatek miesiaca, studiow tworzymy liste postanowien. Po co? Zeby byc lepszym, bo takie mamy ‘widzimisie’, dla kogos czy tez przez kogos?
Czy raczej przez monotonnosc, brak radosci z zycia?
Tak czy siak postanawiamy sobie, ze od wskazanego momentu cos sie polepszy, cos ulegnie zmianie.
Zycie
Nie, nie jest latwe, bywaja wzloty i upadki, ale zawsze trzeba z podniesiona glowa i dekoltem do przodu isc przed siebie. Robimy to przeciez dla nas samych i tylko wtedy to ma jakis sens.
Ale jakto zwykle bywa, postanowienia nie zawsze zostaja zrealizowane. Moge teraz zaczac narzekac ze studia i praca zajmuja tyle miejsca w moim grafiku ze hej, jak ja sie wogule nazywam?!
Ze ciagle mi cos staje na drodze..
Lenistwo to wrog publiczny numer 1! I nie tylko dla mnie.
Wlasnie spogladam na kartke papieru z jakze ambitnym tytulem : Postanowienia 2011. Rwe sobie wlosy z glowy, zdajac sobie sprawe z tego ze jak do tej pory zrealizowalam tylko 1 punkt, a mam ich tam na liscie 20. Przeciez juz jest pazdziernik!
Moja wina , moja bardzo wielka wina.
Moglam zapisac tylko 5 punktow i je zrealizowac, ale nie, wolalam skoczyc na gleboka wode, a teraz zajadam smutki i frustracje czekoladowymi ciasteczkami popijajac martini.
Ale czy jestem z tym sama? Czy moze jestem za slaba?
Miesiace minely odkad ostatnio cos sensownego stworzylam.
Przez burnout, monotonie zycia wielkomiejskiego stracilam TO, stracilam prawdziwa radosc, ktora przez jakis czas staralam sobie kupic, ale ostatnio efekt okazal sie odwrotny do zamierzonego.
Mam dosc! Strzepuje kawalki czekolady z moich ciuchow, wstaje, zaczynam tupac o podloge i krzyczec: zmeinie sie! Musze !
Postanawiam sie zmienic! Latwe to napewno nie bedzie, ale musze to zrobic by cos osiagnac, cos znaczyc na tym swiecie.
Jak narazie zwracam na siebie uwage tylko przez moj dziki kolor wlosow i styl ubioru.
Chce to zmienic!
I ja i wspolautorka tego bloga.
Razem zawojujemy swiat.
Mam dosc narzekania, czas odwrocic role, niech swiat narzeka na nas!
Postanowienia to zmiany, obojetnie czy male czy duze, maja jeden cel: sprawic bysmy czuli sie lepiej i by na naszych ustach goscil szelmowski usmieszek a oczy mowily: I’m the best, and nobody can’t stop me!
I tak trzymac.
Blacque M.
0 komentarze