CyberBóg

września 02, 2008

W dzisiejszym społeczeństwie informacyjnym internet jest najważniejszym środkiem komunikacji i wiedzy.
O tym jak bardzo duży wpływ ma sieć na człowieka, przekonali się niedawno brytyjscy naukowcy z ośrodka YouGov. 47% badanych uważa internet za ważniejszy od religii, a dla 20% jest on istotniejszy niż partner.
Narkotyk zaczyna działać...
Jest tak silny, że jego brak wywołuje dyskomgooglację. Ta "choroba" została odkryta niedawno przez brytyjczyka Davida Lewisa. To gra słów, oznaczająca wywołanie u kogoś frustracji i popularnej wyszukiwarki internetowej Google.
Okazało się, że na "dyskomgooglację" cierpi 44% Brytyjczyków, a kolejne 27% reaguje mniej intensywnie, ale również odczuwa podwyższony poziom stresu, gdy nie może wejść do internetu.
Mimo że Wielka Brytania jest silnie zlaicyzowana, bo procent ateistów, agnostyków i niewierzących w boga waha się tam pomiędzy 31-44% ludności, powyższe dane świadczą, że problem dotyka całego społeczeństwa. Idea Web 2.0 zakładała, że użytkownicy sieci będą ją kreować sieć, okazało się jednak, że to ona zaczyna kształtować nas.
Czy to źle? Nie sądzę. Sieć zabija rzadziej niż religia i oferuje odpowiedzi, które nie wymagają od pytającego ślepej wiary. Dziecku społeczeństwa informacyjnego zdominowanego coraz bardziej przez internet nikt nie wmówi, że zdetonowanie bomby w metrze jest jakimkolwiek rozwiązaniem. Wygląda na to, że nowy CyberBóg w niczym nie przypomina starych.

Blacque M.

You Might Also Like

0 komentarze

Popular Posts